„Jak to wszystko było możliwe? Nie mamy odpowiedzi, Panie Prezydencie.
Być może nie ma. A udzielona odpowiedź musi być błędną odpowiedzią. Jednak członkowie Pańskiej Komisji
uważają, Panie Prezydencie, że musimy szukać odpowiedzi”
E. Wiesel
Studia nad pamięcią
Dobre praktyki
Upamiętnienie
Efekty badań
Moje zainteresowania badawcze dotyczą pamięci społecznej, miejsc pamięci i polityki pamięci, zwłaszcza w XXI wieku. Punkt wyjścia stanowią tu dwa miejsca pamięci.
By móc zrozumieć współczesne działania społeczne, należy je badać w kontekście historycznym. Kontekst ma znaczenie, bo to stulecie wcześniej, w drugiej połowie XX wieku, następowała powolna zmiana w sposobie, w jaki społeczeństwa odnoszą się do przeszłości, od przedstawiania jej jako pasma narodowych glorii w kierunku prób stawienia czoła negatywnym aspektom z kart historii.W uporaniu się z nierzadko haniebnym dziedzictwem (mowa nade wszystko o Holokauście), pomocna była spuścizna europejska, a zwłaszcza Antyk.
Dzięki tragedii greckiej możliwe stało się przeżycie katharsis, a przez to do pewnego stopnia przebaczenie sprawcom niewyobrażalnej zbrodni. Po tym doznaniu katarycznym znaczenie dyskursu o zbrodniczych działaniach, które miały miejsce w samym sercu cywilizowanej Europy mogło zamknąć się w na pozór dość oczywistym i uproszczonym stwierdzeniu, że zło jest w nas wszystkich i w każdym społeczeństwie oraz że sami w pewnych warunkach możemy stać się zarówno ofiarami, jak i ciemiężcami. Wymowa ta wymuszała też aktywność społeczeństw na rzecz obrony osób dyskryminowanych.
Zrozumienie tego, jak się dziś pamięta i dlaczego się pamięta ofiary zbrodniczych działań, ale przede wszystkim ofiary Holokaustu, oddaje genealogia Narodowego Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie i Muzeum Auschwitz-Birkenau. Dzięki niej zrozumiemy to, czym są dziś te miejsca, a po części zrozumiemy też, czym są inne miejsca pamięci.
To tylko zarys tego, czego zdążyłam się nauczyć i co zdążyłam zbadać przez pięć lat studiów nad zagadnieniem, a wiele więcej będzie można się dowiedzieć z po lekturze moich badań. Temat mojej pracy badawczej to polityka pamięci w kontekście Holokaustu w XXI wieku w Polsce i w USA. Efekty moich badań dostępne są dla Ciebie po kliknięciu tutaj.
Zadanie było wymagajcie… ogromu, ale to ogromu, wysiłku intelektualnego i emocjonalnego. Wielu rzeczy nie zdążyłam. Pamiętam jeszcze, kiedy nie było końca pandemii, i wydawało się, że po wielu już latach zmagań dzień w dzień z zagadnieniem, trzeba będzie coś zmienić, oczywiście, zmienić temat. Jakie człowiek ma rozterki, kiedy nie widział na oczy wystawy w samym Auschwitz, bo miejsce pamięci jest zamknięte od 1,5 roku, i bazuje się tylko na przewodnikach książkowych, których trzeba szukać w księgarniach w całej Polsce, a w końcu ma się analizować narracje wystawiennicze tego ośrodka. Oczywiście, że wystawę pamiętałam (tylko) z czasów szkolnych, jak każdy wychowany w PRL-u i w okresie transformacji, więc po ponownym pocovidowym otwarciu zwiedzałam ją z dziesiątki razy…, żeby wychwytywać kolejne niuanse… pod wpływałem kolejnych lektur, dyskursów.
Przedzierałam się przez stosy kolejnych lektur, a przede mną wciąż było wiele do odkrycia, m.in. to, jaką metodę wybrać, co konkretnie chcę powiedzieć, co wydobyć w tym ogromie dyskursów, kompleksów wiedzy i czy zdążę, powiedzieć wszytsko czego się nieustanie dowiadywałam. Po licznych lekturach, docieraniu do kolejnych informacji, wszczęłam jednocześnie procedury wyjazdowe na wyjazd studyjny do USHMM, do Shapell Center – co w czasie covid nie było w zasadzie możliwe, w końcu jednak otwarto granice. Jakże wiele było tych materiałów, gdy je przywiozłam z USHMM, niestety wówczas skrót USHMM rozumiała w Polsce garstka osób, byłam pozostawiona sama sobie, załamana, też nie rozumiałam… Z biegiem czasu zaczęłam rozumieć te instytucje (i bycie instytucją publiczną, i instytucją państwową, federalną…, muzeum narracyjnym, encyklopedycznym, postmodernistycznym…, a może wciąż modernistycznym… w pewnym sensie, mediatorem (?), stosującym narracje historyczne, a może pamięci…, etc. i to kim był w tym wszystkim i Wiesel i Carter i Regan i Hołuj i inni… a także i to, czym różni się polityka kulturalna w Polsce od systemu amerykańskiego, ale i czym różną się ich systemy edukacyjne itd.). Potem trzeba było ponownie spojrzeć na to wszystko przez pryzmat odpowiedniej teorii dyskursu etc. Dziś szlaki się przecierają… Nie życzę nikomu takich zmagań, choć – wówczas człowiek staje się silny intelektualnie i zahartowany, ale przecież i stłumiony, a w walce się zużywa. Z drugiej strony – mój temat mnie wiecznie inspiruje i wzmacnia.
Ostatnie artykuły
Już niebawem…
Zdaję sobie sprawę, że moja strona, to pewnego rodzaju butelka dryfująca w ocenie… W te wakacje odbyłam podróż do Niemiec
Co się mówi i czego się uczy
Upowszechnienie badań nad Zagładą i edukacja z tego zakresu to zasługa rządów państw, które włączyły to zagadnienie do programów szkół,
Memory places
I am very happy to share my book with you. It is a self-published book.It is a brief insight into
The new landscape
In the fall of 2020, many acres of green space on the iconic National Mall in Washington DC full of
Clean the World. Make the World a Better Place.
I found broom exhibits in the Neues Museum in Nuremberg. I did not recognize the author. I wondered what they
Promise
When we speak of the European tradition, we should mention Antiquity, Christianity, the Renaissance, the Enlightenment and the European Union.